„NIECH NO TYLKO ZAKWITNĄ JABŁONIE !”
 
 
     
 
  Premiera  
 
Winterthur 24.03.2007
25.03.2007
Berno 27.10.2007
Quarten 16.09.2011
 
 
       
 
Już do ciebie serca nie mam,
w dziką  jabłoń cię zaklęłam,
a wspomnienia - czy pan słyszy -
zamieniłam w polne myszy...



„Ze mną jest tak”, pisze Osiecka:
„wierzę w pstre motyle, bajki, piosenki,
a przede wszystkim - w cudowną chwilkę.
Ale czasem warto porozmawiać o czymś poważnym. ”
  Każdy z nas jeśli nie zetknął się z postacią Agnieszki Osieckiej to na pewno nucił jej piosenki. O miłości, mężczyznach, kobietach, przyrodzie, obyczajach. Po prostu o życiu. A życie to bal, studencka miłość, zdrada, wesołe miasteczko, cygański zajazd, oceany ulotnych chwil wypełnionych po brzegi miłością, tęsknotą, marzeniami, w przaśnej rzeczywistości PRL-u, który nas otaczał.
Odkrywając teksty Osieckiej, w gruncie rzeczy odkrywaliśmy samych siebie. Piosenki jej dały nam umiejętność doświadczania życia, w opozycji do bycia przez owe życie tylko doświadczanym. Ponadto dawały poczucie, że życie bez wartości jest życiem bez wyrazu.

Według Marii Janion z osobą Agnieszki Osieckiej odszedł ostatni romantyk współczesnej piosenki. Rzeczywiście, ludzie u Osieckiej mogą być dobrzy, źli, amoralni, zakompleksieni, ale zawsze pełni uczucia.
Polska scena piosenkarska: kabaretowa, jazzowa, pop, rock jak i poetycka kształtowana była przez czterdzieści lat przez Agnieszkę Osiecką. Pozostał po niej wielki świat pełen nastrojów, harmonii muzyki, piosenek przez wielkie P.

Teatro Panoptikum przypomina Państwu w swoim programie „Niech no tylko zakwitną jabłonie” ten nastrojowy, magiczny świat poezji, ironii i humoru.
Piosenki zamknięte są w cykl czterech pór roku ( „Jeszcze zima”, czy „W żółtych płomieniach liści”), ale też są to „Niech żyje bal” i „Małgośka”, bo w scenografii świata według Osieckiej można znaleźć różnorodność kolorów, miejsc i zdarzeń.

Piosenki Agnieszki Osieckiej przeplatamy nieuczesanymi aforyzmami Stanisława Jerzego Leca w niemieckim tłumaczeniu Karola Dedeciusa.
 
 
 
     
 
 
  Mija młodość jak woda,
czoło chmurzy się częściej,
a tu nagle pogoda,
taka dobra pogoda na szczęście ...

Coraz trudniej po schodach,
coraz puściej w kredensie
a tu nagle pogoda,
taka dobra pogoda,
odpowiednia pogoda na szczęście.
 
   
 
     
 
 
  Gadu, gadu, gadu,
... nocą
Baju, baju, baju,
... w dzień.
Gdzie wdowa
do wdówki mówi: kochana ...
 
   
  Słowa jak sztuczny miód,
ersatz, cholera, nie życie,
miał być raj, miał być cud
i ćwiartka na popicie ...
 
 
               
   
  Koniom i zakochanym
inaczej pachnie siano.


Żebyż mieć tylu słuchaczy,
ilu podsłuchujących !
   
  O tej osobie powiedzieć by można:
„Persona
non  g r a t i s”.


Salto m o r a l e
jest bardziej niebezpieczne
niż salto mortale.

 
 
         
   
  Wezmę cię do łóżka
nie płacz już głuptasie,
patrz, tu jest poduszka
i dla ciebie jasiek,
wybacz, że nago śpię...
 
   
  Niech żyje bal,
bo to życie to bal jest nad bale,
niech żyje bal,
drugi raz nie zaproszą nas wcale,
orkiestra gra,
jeszcze tańczą i drzwi są otwarte,
dzień wart jest dnia
i to życie zachodu jest warte !
 
   
         
   
  Tak chciałbym dziś
zatęsknić, pokochać, polubić,
na wieki, na mur...

Z Cygankiem, z Cygankiem,
Panowie, wy ślubu nie bierzcie.
Ram-ta-ta-ta-ta
Ram-ta-ta-tam...
Na cóż wam, taki gest ...

 
 
         
 
     
  Pomysł i prowadzenie T.Krukowska
  Akompaniament pianino J.Freicher
  Akompaniament gitara P-Y.David
  Scenografia I.Konaszewska
  Dźwięk P.Lisowski
  Światło E.Krukowska
  Zdjęcia / Fotogaleria J.Madoń
  Kamera / Videoclip Marshall X.
    J.Wronka
 
     
       
  Wystąpili :
T.Krukowska, K.Lisowska, J.Murdzińska, L.Murdzińska, M.Pisarzewska, E.Wąsik,
G.Pisarzewski, W.Siewczyk, R.Wąsik
 
         
  Videoclip :
Jeszcze zima, Tramwajowi ludzie, Wariatka tańczy, Sztuczny miód, Dobra pogoda, Nie ma szatana, Bossanova, Uciekaj serce me, Niech żyje bal, Cyganek